Autor |
Wiadomość |
Kama
Wdrożony

Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:52, 26 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
lucynaf napisał: | Kama, a jak korzenie rosną czy znów się pogorszyły ?
U storczyków widać, że było źle dopiero po jakiś czasie i nie wiem czy to wina tego co było czy świeża sprawa. Przemyj całe liście rozcieńczonym alkoholem, wytnij co chore do zdrowej tkanki, opal rany zapalniczką i zrób oprysk środkiem przeciwgrzybowym, oprysk powtórz.
Mam nadzieję, że pomoże, powodzenia. |
Lucynko, czyli muszę zajrzeć do korzeni...kurcze myślałam, że już nie będę musiała go rozgrzebywać...
A ten środek grzybobójczy to jaki mam zastosować?
Pytam, bo nigdy nie używałam, nie było potrzeby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
lucynaf
Storczykowy ekspert

Dołączył: 16 Lis 2011
Posty: 614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:21, 27 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Może nie wyjmuj z doniczki tylko popatrz co się dzieje przez nią, ewentualnie ujmij trochę podłoża z wierzchu. Ja przez dłuższy czas stosowałam na różne zmiany do reanimków z przeceny Biochikol i żadnego Phalaenopsisa jeszcze nie straciłam. Topsin lub Miedzian też wydaje mi się tu może pomóc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kama
Wdrożony

Dołączył: 23 Lis 2011
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 8:30, 28 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Dzięki Lucynko za poradę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
norka
Znawca storczyków

Dołączył: 19 Lis 2011
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nordfjordeid - Norwegia Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:00, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Sylwio cos podobnego zaatakowalo mojego pierworodnego tylko ze kolor zolty objal najpierw dolna strone liscia a potem juz cala rosline. Czy pod spodem masz moze takie jakby grudki? U mojego to wyszlo po przeniesieniu w chlodniejsze i ciemniejsze miejsce. Zaden fungicyd nie dal rady a innych sodkow nie probowalam bo miedziany mialam tylko do roslin ogrodowych. I musialam wyrzucic bo balam sie zarazy. ogolnie postep chorobowy posuwal sie bardzo szybko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
SYLJED
Moderator

Dołączył: 16 Lis 2011
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Boguchwałowice Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:05, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Alino na jednej roślince nie ma już liści,na drugim został jeden a na Acacallis Rhein Blue cała nowa psb zgniła,a co najśmieszniejsze,że korzenie rosną-nic z tego nie rozumiem.Roślinki te trzy nadal są w izolatce podświetlane przez sztuczne światło.Nie wiem czy były grudki,bo liście szybko obcinałam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez SYLJED dnia Śro 14:06, 07 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
norka
Znawca storczyków

Dołączył: 19 Lis 2011
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nordfjordeid - Norwegia Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:01, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
skoro sa silne korzenie to zawsze jest szansa na basal keiki ale pytanie jest tylko czy keiki nie bedzie tez chore. A miedziany stosowalas? Moj tato tak wyleczyl zolciejacego phalaenopsisa - pewnego dnia liscie nabraly zoltego koloru ale po tych opryskach sie podciagnal.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
SYLJED
Moderator

Dołączył: 16 Lis 2011
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Boguchwałowice Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:00, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Topsinem sryskałam *2
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
norka
Znawca storczyków

Dołączył: 19 Lis 2011
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nordfjordeid - Norwegia Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:17, 15 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Moj zolty woskowiec w kropki bordo umiera Najpierw oklaply mu kwiaty i tak se wisialy ze 3 tygodnie - myslalam ze to wysoka temperatura od pieca wiec wynioslam do innego pokoju. A po kilku tygodniach zaczely odpadac zielone liscie. W 3 dni roslina stracila prawie wsztskie i wtedy odkrylam na trzonie ''cos'' podluzne i lekko wglebione w kolorze zoltawym. Opryski Topsinem codziennie i nie pomaga. Zostal 1 lisc a drugi odpada Zmienie oprysk jutro na inny srodek ale nie widze tego w rozowych barwach. Najgorsze ze trzon nadal twardy, piekne korzenie - przesadzilam go wiec wiem. Nie byl pryskany, zadna woda w kacikach to byc nie mogla. Tajemnicze, podluzne ''cos'' go dobilo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
silver11x
Początkujący

Dołączył: 04 Maj 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:04, 04 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Również zauważyłam coś takiego na moich kwiatach ale od razu popryskałam i na szczęście inne są ok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|