Na błędach człowiek się uczy.

lucynaf

Pewnie każdy z nas popełnił jakiś '' grzech '' względem storczyków Gwizdze..

Zacznę od początku Embarassed

Przyniosłam pierwszego Phalaenopsisa do domu i postanowiłam poprawić mu warunki, wsadzając w świeżą ziemię i wielką doniczkę. Minęło wiele czasu zanim spostrzegłam, że coś jest nie tak, bo korzenie uciekają z doniczki. Uratowało go tylko rzadkie podlewanie. Zaczęłam szukać informacji i przeczytałam m.in., że korzenie powinny być srebrne lub zielone. Wycięłam więc podczas przesadzania wszystkie zdrowe w kolorze kremowym. Storczyk wszystko wytrzymał i żyje Wstyd

myrtille1986

A ja złamałam pęd u mojej przyjaciółki bo był mocno zawinięty i chciałam mu pomoc Embarassed

Niestety został złamany Embarassed

lucynaf

Właśnie po odwiedzinach w pewnym wątku przypomniało mi się jak straciłam wszystkie kwiatki na Phalaenopsisach stojących na komodzie. Obok nich postawiłam duży bukiet do zasuszenia, więdnące ''zielsko'' wydziela etylen, na który storczyki są bardzo wrażliwe Embarassed

MATEUSZ1

Pierwszego storczyka jak przyniosłem do domu to nie dość, że go dosłownie przy samych owocach postawiłem, to jeszcze wydawało mi się, że ciągle ma sucho i codziennie go podlewałem tak przez tydzień Embarassed