Autor |
Wiadomość |
dorotakol
Początkujący

Dołączył: 21 Lis 2011
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kujawsko-pomorskie Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:03, 24 Lis 2011 Temat postu: Vandy i vandowate. |
|
|
Vandowate to ukochany przeze nie rodzaj storczyków. Wbrew ogólnym przekonaniom wcale nie należą do trudnych w uprawie i wspaniale sobie radzą zamieszkując w naszych domach.
Wykazują też duże zdolności przystosowawcze.
abc.. w uprawie vand
- vandy można uprawiać: na wisząco, w wazonach i w grubym podłożu.
- namaczanie - woda do namaczania powinna być miękka.
Najlepsza jest deszczówka (z terenów niezanieczyszczonych) lub woda z filtra ro lub zwykłego dzbankowego.
Namaczać (w uprawie wazonowej) należy 2x w tygodniu, latem przez 6-9 godzin, a zimą 2-3 godzinne namaczanie wystarczy. Warunki jakie mamy w domu znacznie się różnią, więc i namaczanie należy przystosować właśnie do tych warunków.
Nigdy nie należny zamaczać vand powyżej poziomu pierwszych liści.
- nawożenie - korzenie vandowatych są bardzo wrażliwe na przenawożenie. Nawozić należy co 3-5 namaczanie 1/4 zalecanej dawki przez producenta. Vand nie należy moczyć w akwarium!
- stanowisko - jasne lecz nie bezpośrednio nasłonecznione. Najlepsze są wschodnie parapety i zachodnie nieco cieniowane w okresie letnim. Vandy to storczyki bardzo łatwo ulegające poparzeniom słonecznym, więc zalecana jest tu duża ostrożność. Niektóre hybrydy nawet na oknie północnym wykazują objawy prześwietlenia, inne zaś świetnie rosną na oknach południowych.
Powodzenia w uprawie!!! A te kilka fotek tak na zachętę.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
dorotka_kk
Storczykowy ekspert

Dołączył: 16 Lis 2011
Posty: 709
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielonka Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:21, 25 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Dorotko, a czemu nie można moczyć w akwarium, zakładając że rybki nie będą skubały korzeni?
Zobacz jak u Mireczka szaleją Vandeczki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dorotakol
Początkujący

Dołączył: 21 Lis 2011
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kujawsko-pomorskie Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:24, 25 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Bo łatwo o przenawożenie. Bardzo boleśnie przekonała się o tym Laura. Korzenie najpierw zczerniały, a potem zaczęły zanikać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dorotka_kk
Storczykowy ekspert

Dołączył: 16 Lis 2011
Posty: 709
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielonka Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:39, 25 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Dorotko zwracam się do Ciebie jako do specjalisty Vandowatego
mam Vandy, które sobie "rosną" w wazonach
Wazony są bardzo szerokie, obszerne i wysokie, na dnie wysypana jest skała wulkaniczna pomieszana z kamykami, zalane jest to wodą (oczywiście w takiej ilości żeby wierzch był suchy) woda paruje, podnosi wilgotność i te klimaty
Vandy mocze raz w tygodniu ok 12h. Tzn. w piątek późnym wieczorem zalewam, a wylewam w sobotę rano. Średnio co dwa dni a czasem codziennie porządnie zraszam korzenie, zależy jak mi się przypomni.
Pytanie brzmi: czy to jest odpowiednia ilość wody? Nie za rzadko podlewam?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dorotakol
Początkujący

Dołączył: 21 Lis 2011
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kujawsko-pomorskie Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:51, 27 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się, że tak, chociaż obawiam się czy glony Ci nie wyrosną na tej skale i potem nie przeniosą się na korzenie.
Glony niby nie szkodzą, ale wyglądają nieestetycznie i niemożliwe jest ich niewytępienie. Niby to wstrzymują rozwój na zimę, a na wiosnę znowu wznawiają - nie cierpię ich!
Absolutnie odradzam kąpania korzeni vand w chemikaliach ze względu na ich duża wrażliwość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tom_mix
Moderator

Dołączył: 16 Lis 2011
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Raszowa, powiat Strzelecki Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:43, 27 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Dorotko, świetnie że założyłaś ten watek. Dzięki Tobie dowiedziałem się przydatnych rzeczy. Mam jednak kilka wątpliwości. Moje Vandy nie są moczone nigdy dłużnej niż 3 godz. raz w tygodniu, za to codziennie spryskuję korzenie.
2 rzecz która mnie zastanawia to jak mam je podlewać. Piszesz że liście nie mogą być zanurzone. Tylko co w sytuacji kiedy wszystkie korzenie są powyżej poziomu listków i żeby je zamoczyć muszę tez moczyć liście. Zawsze po takim zabiegu przewracam Vandę do góry nogami żeby woda z zakamarków liści odciekła. Myślisz że tak może dalej być?
Wygląda tak:
[link widoczny dla zalogowanych]
Z drugiej strony ma jeszcze jeden nowiutki korzonek który jest praktycznie na równi z krawędzią wazonu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dorotka_kk
Storczykowy ekspert

Dołączył: 16 Lis 2011
Posty: 709
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielonka Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:56, 27 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Dziękuje, kochana jesteś z Twoimi radami.
Tak właściwie na dnie to grys ogrodniczy.
Vande z glonami już zakupiłam, a jeśli chodzi o kamyki to pilnuje ich czystości a poza tym raczej nie dotykają ich korzenie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mireczek1965
Znawca storczyków

Dołączył: 16 Lis 2011
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stanisławów Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:29, 28 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Coprawda ja przy Dorotce jestem laikiem i daleko mi do niej w profesjonaliźmie dotyczącym hodowli Vand, zwłaszcza, że pierwsze kroki z nimi stawiałem pod jej okiem, opiszę jednak swoje spostrzeżenie dotyczące wody akwariowej.
Moim Vandom może dlatego nie czarnieją korzenie od moczenia w akwarium ponieważ ja nie dodaję do wody akwariowej żadnych nawozów na wzrost roslin. Jest to duże 300 l akwarium i tam wszystko odbywa się siłami przyrody. Rosliny rosną jak szalone, akwarium nie jest przeładowane rybami praktycznie jest idealna równowaga bilogiczna. Dodatkowo raz na tydzień badam wodę odpowiednimi odczynnikami. Większość akwarystów zwłaszcza tam gdzie jest dużo ryb, zbyt słabe oświetlenie dodaje dodatkowo chemię aby dać roslinom składniki do ich wzrostu. Może jest ona pomocna ale z czasem niszczy roslinność wodną. Łatwo tym samym o przenawożenie znajdującej sie tam wody ponieważ większość nawozu nie jest spożytkowana przez roslinność
Biorąc pod uwagę jak wspomniała Dorotka, że Vandy nawozimy 1/4 dawki nawozu jaką zaleca producent taka przenawożona woda akwariowa jest faktycznie zabójcza dla Vand.
Nie jest również regułą, że jeżeli ja namczam Vandy w akwarium i nic im nie jst, to tak jest dobrze. Innej osobie Vandy mogą faktycznie zginąć. Zresztą o powodzeniu mojej hodowli vand będę mógł coś powiedzieć za kilka miesięcy jak będą widoczne efekty w ich wzroście i kwitnieniu.,
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mireczek1965 dnia Pon 11:32, 28 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
arlet3
Wdrożony

Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:36, 28 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
tom_mix napisał: |
2 rzecz która mnie zastanawia to jak mam je podlewać. Piszesz że liście nie mogą być zanurzone. Tylko co w sytuacji kiedy wszystkie korzenie są powyżej poziomu listków i żeby je zamoczyć muszę tez moczyć liście. |
No właśnie ja się podepnę pod pytanie Tomka.
Też na mojej są korzenie powyżej poziomu i w sumie jak dotąd ich nie moczyłam. Myślałam, że jak napije się przez te dolne to i do tych górnych woda dochodzi. Więc czekam na rady eksperta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dorotakol
Początkujący

Dołączył: 21 Lis 2011
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kujawsko-pomorskie Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:27, 28 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Tomku ja bym wymieniła ten ciasny wazonik na nieco szerszy i delikatnie skierowała korzonki (oczywiście jeżeli to się uda zrobić) w dół. U mnie też sporo korzeni rośnie w górę i tym się nie przejmuję.
Po ich wyglądzie widać, ze są zdrowe i tamte zanurzone zaopatrują wyższe w wodę. Czasem je zraszam, ale niezbyt często i tyle
Mirku widocznie masz bardzo dobrą wodę akwariową i skoro Twoim vandziom nie szkodzi to rób tak dalej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dorotka_kk
Storczykowy ekspert

Dołączył: 16 Lis 2011
Posty: 709
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielonka Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:20, 28 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Mam super pomysł do zasilania korzeni w górnych partiach, oczywiście podpatrzony, jeśli się nie mylą to od "osławionej" Joli, która zniknęła jak ja się na dobre wprowadziłam na FO lub FF, ktoś wie dlaczego?
Mianowicie..., kojarzycie te plastikowe małe wazoniki w których najczęściej są sprzedawane bambusy?? Te takie z gumką na końcu, one się świetnie do tego celu nadają. Są dość szerokie żeby zdrowe korzenie się zmieściły, a przez gumkę (prawie) nie spadają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
SYLJED
Moderator

Dołączył: 16 Lis 2011
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Boguchwałowice Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:40, 28 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Dorotko ja tak robię z Vandami,a nazywam to kondonami
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez SYLJED dnia Pon 20:45, 28 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mireczek1965
Znawca storczyków

Dołączył: 16 Lis 2011
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stanisławów Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:29, 30 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Myślę, że znalazłem wyjaśnienie dlaczego Vandy moczone w moim akwarium wyglądają zdrowo. Otóż jak Dorotko wspomniałaś do moczenia Vand używamy tylko wody miękkiej. Nie każda woda w akwarium jest miękka. I tu zacytuję artykuł o zmiękczaniu wody domowymi sposobami, są tam oczywiście filtry Britta ale jest i akwarium:
Sposoby na zmiękczenie wody
Teraz sposoby na zmiękczenie każdej wody i zmineralizowanie podstawowe. Sam sposób to banał nawet dla osób posiadających akwaria z rybkami? A dlaczego nich bo oni muszą znać tą zasadę. Aby zmiękczyć wodę wystarczy do zbiornika z nią w której woda ma troszkę postać wrzucić kawałek pniaka naturalnego drewna, gałęzie, konar cokolwiek co jest naturalnym drewnem. To działa już po jednym dniu a dla pewności 2. Woda w zależności od drzewa może zmieniać kolor ale jej zmiękczenie jest bardzo duże i szybkie.
Zamiast kołków nieraz wrzuca się szyszki do wody gdyż działają tak samo. Wiadomo im większy zbiornik tym więcej pakujemy drewna – a drewno nie jest bynajmniej jednorazowe. Drewno może leżeć sobie w wodze i nie być zmieniane miesiącami przy zmianie wody w pojemniku. Jest to bardzo wydajna metoda i skuteczna. Osoby posiadające akwaria doszli do tego gdy rybki im padały od kranówy a żyły gdy pojawił się pniaczek w akwariach ja natomiast od kołków moczonych do strugania rzeźb i podlewania z oszczędności tą wodą – dającą bardzo pozytywne efekty na roślinach.
W moim akwarium od samego początku jak je założyłem jest wsadzony bardzo duży konar drzewa sandałowego. Podejrzewam, że właśnie ten konar zmiękcza mi wodę w akwarium. Faktycznie w poprzednich moich akwariach takich konarów nie było, a co za tym idzie rośliny mi nie rosły, rybki zdychały. Po prostu woda była zbyt twarda i miała odczyn kwaśny.Teraz tak nie jest, rośliny mam bujne, ryby zdrowe, nawet z ikry wylęgły mi się małe rybki. I tu tkwi sukces mojej wody, w korzeniu drzewa.
Mogę tylko się domyślać, że przypadek zczernienia korzeni u Vandy moczonej w akwarium dotyczył akwarium w którym woda nie była miękka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Basia
Znawca storczyków

Dołączył: 17 Lis 2011
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Norwich Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:38, 30 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Mirku, nie zgodzę się w kilku kwestiach. Po pierwsze, drewno lub szyszki olchowe zmiękczą wodę ale w stopniu bardzo małym, najwyżej 1-5*n. Za to na pewno zakwaszą wodę przez uwalnianie garbników (to one przyczyniły się do lepszego samopoczucia Twoich ryb i barwią wodę na herbaciany kolor).
Po drugie to co piszesz o Twoim akwarium trochu się ''kupy nie trzyma''. Jeżeli masz twardą wodę to jednocześnie nie powinieneś mieć kwaśnego odczynu. To dlatego, że związki wapnia są przecież zasadowe. Jedynym prawdopodobnym wyjściem jest to, że miałeś w wodzie ogromną ilość związków amonowych (czyli pozostałości po odchodach i gnijących resztkach), które ją zakwaszają. To potwierdzało by zdychanie ryb, które wcale nie umierały od twardej wody (bo tak wrażliwych gatunków jest baardzo niewiele i są zwykle niedostępne w przeciętnych sklepach zoologicznych), pomijam kwestię szoku osmotycznego. To samo tyczy się roślin, które w dodatku lepiej rozwijają się w wodzie twardej i zasadowej, natomiast mogą umrzeć w wodzie zbyt miękkiej i kwaśnej (wapń jest makroelementem niezbędnym do prawidłowego rozwoju tkanek). Dlatego na przykład w wodach Amazonii roślinność wodna jest zwykle bardzo uboga.
Dobra, zaczynamy odbiegać od tematu (choć chętnie kontynuowałabym go gdzie indziej )
Co do Vand to oczywiście masz rację. Dodam tylko, że korzenie może niszczyć nie tylko twarda woda, ale także ilość azotanów
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Basia dnia Śro 14:40, 30 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dorotakol
Początkujący

Dołączył: 21 Lis 2011
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kujawsko-pomorskie Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:37, 30 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Mi też wydaje się, że przyczyną zamierania korzeni było przenawożenie azotem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|